piątek, 6 grudnia 2013

Rozdział 2

  Od razu po zakończeniu rozmowy dostałam sms'a z adresem. Było nawet blisko od parku, ale bardzo byłyśmy ciekawe co kryje w sobie telefon ( albo karta pamięci jak kto woli ). Usiadłyśmy sobie na trawie pod drzewem i Alex sprawdzała galerię. Tak powiecie, że to wścibskie, ale ciekawość to ciekawość tego nie da rady się przezwyciężyć. A więc co chwilę wybuchałyśmy śmiechem, a ludzie się patrzyli na nas jak na idiotki, które paliły maryśkę. No niestety tak mamy. W szkole dużo uwag się posypało przez to.
  Podczas oglądania jednego z filmiku moja kochana przyjaciółka wylała na mnie swój sok. Chciałam ją za to zabić, a ona powiedziała, że nic się nie stało i, że pójdziemy do domu i się przebiorę. No po prostu szlag by mnie trafił. Za dużo chodzenia jak na jeden dzień, ale telefon trzeba zwrócić. W domu szybko się przebrałam.
- Jak ty ślicznie wyglądasz! Daj zrobię ci zdjęcie. - powiedziałam Alex.
- Dobra, ale potem mi je prześlesz. - puściłam do niej oczko i się uśmiechnęłam do zdjęcia. 
  Po jakiś dwóch godzinach od dostania sms'a dotarłyśmy pod wskazany adres. Ujrzałyśmy wielką wille. Aż nam szczęki opadły na sam jej widok. Furtka była otwarta i bez problemu mogłyśmy podejść do drzwi. Chciałam zapukać, ale drzwi momentalnie się otworzyły i ukazał się w nich chłopak w takich słodkich loczkach.
- Hej... - zaczęłam. - Ja chciałam zwrócić telefon. - Podniosłam go aby mu pokazać. - Czy to ten?
- Tak to ten. Gdzie go znalazłaś? Louis! - chciał go wziąć, ale cofnęłam rękę.
- W parku niedaleko. - uśmiechnęłam się.
- Ale to 10 minut drogi, a was nie było 2 godziny. - zamyślił się.
- No bo moja wspaniała przyjaciółka wylała na mnie swój sok.
- Ale nawet nie widać słońce. - puścił do mnie oczko. Miał takie słodkie dołeczki.
- No bo się przebrałam. - nagle koło Loczka pojawił się drugi chłopak. Jak zobaczył telefon w mojej dłoni od razu się ucieszył i nawet nie wiem kiedy m go zabrał.
- Jezu, mój telefonie. gdzie ty byłeś? - zaczął mówić do urządzenia, przytulał go i całował.
- Ty go lepiej to psychiatry wyślij, bo on na pewno ma coś z głową. - na to Loczek i Alex zaczęli się śmiać.
- Dobra my musimy już iść, miło było Cię poznać... - zaczęła dziewczyna.
- Harry, mi też miło było Cię poznać...
- Alex.
  Dopiero teraz zwróciłam uwagę jak przyjaciółka na niego patrzy. Uderzyłam ją w brzuch i wzrokiem pokazałam jej, że już idziemy. Nie chciała tego, ale nie miała wyboru. Za furtką krzyknęłam jeszcze:
- Ciekawe te wasze filmiki! - Harry z daleka spojrzał na mnie wzrokiem "już nie żyjesz".

*Oczami Harry'ego" 

  Usiadłem na kanapie obok Louisa, który całował swój telefon. Jezu, one widziały nasze filmiki. Jacy z nas idioci. Ciekawe co one sobie pomyślały. Schowałem twarz w dłoniach. 
- Harry co ci jest? - spytał Zayn. 
- Widziałeś te dziewczyny co tu przed chwilą były? - spytałem. 
- Jak takich piękności można było nie zauważyć? 
- One widziały nasze filmiki, które ma on - wskazałem na Louisa - na swoim telefonie. 
- Żartujesz? - powiedział Lou. 
- Chyba, że one kłamały, ale pewnie widziały. 
- Idioci - powiedział Niall. 
- Ty też tam jesteś. - talerz z kanapkami, który trzymał spadł na ziemię. 
http://m.ocdn.eu/_m/52cab27b866cdec559a564dfcbd620f2,62,37.jpg- Ej... Ja sobie nie przypominam aby miał to zdjęcie na telefonie. - pokazał wszystkim Louis, a ja tylko się uśmiechnąłem. - Czemu się tak uśmiechasz?
- Mamy pierwszą sprawdzynię.





*Oczami Nicole*

- Alex. Skarbie prześlij mi to zdjęcie proszę. - powiedziałam. Przyjaciółka oglądała MTV i nie lubi jak się jej przeszkadza. W milczeniu podała mi swój telefon, a ja zaczęłam szukać go w galerii. - Usunęłaś je! - krzyknęłam. 
- Wcale, że nie ono powinno być, ale na drugim telefonie. - powiedziała skupiając się na telewizji. 
- Idiotko ty nie masz drugiego telefonu. - odparłam. Po krótkiej chwili skapnęłam się gdzie może być to zdjęcie. - Kochana Alex wiesz gdzie jest to zdjęcie? 
- Oświeć mnie. 
- Na tym telefonie co go oddaliśmy.  - ona nic nie mogła z siebie wydusić. - Dziękuję ci. - powiedziałam wychodząc i kierując się do swojego pokoju.


1 komentarz:

  1. Haahhahhaha jeju xDD Jak mnie ostatnie zdanie rozwaliło :) Ciekawe co będzie dalej. Pozdrawiam i weny życzę :*
    RiDa

    OdpowiedzUsuń